Królowie ropy naftowej importują…śmieci?

Norwegia jest jednym z dziesięciu największych na świecie eksporterów ropy naftowej i gazu ziemnego oraz posiada ogromne zasoby węgla kamiennego.  Wydaje się, że tak bogaty kraj musi posiadać wszystko, jednak dla nich brakuje… śmieci!

Odpady w Norwegii są tak starannie odbierane iż tylko 5 procentów wszystkich odpadów trafia na składowiska. Reszta odpadów jest poddawana recyklingowi. Pojemniki na odpady są podzielone według kolorów: niebieski pojemnik – na plastik, jedzenie idzie do zielonego i biały - na resztę odpadów, których tylko w Oslo, w ciągu roku, zbiera się ponad 300 000 ton. Te wszystkie „dobra” są spalane w „krematoriach” produkując energię elektryczną i cieplną.

Tony odpadów są wrzucane do ogrzanego do 850°C stopni pieca. Z przeróżnych gatunków śmieci: skarbonek, puszek, drewna, odzieży  pozostaje jedynie popiół i niesamowita ilość energii cieplnej. Ciepło zagotowuje wodę. Wrząca woda przemienia się w parę, która obraca turbiny wytwarzając energię elektryczną. Pozostała gorąca woda jest dostarczana do domów i szkół, zapewniając jedynie w Oslo energię dla ponad 56 000 gospodarstw domowych.

Spalarnie odpadów w Oslo corocznie mogą spalić ok. 400 000 ton śmieci, ale palenie śmieci jest tak rozpowszechnione w Norwegii, że dla nich już brakuje swoich śmieci, więc je imporuje się z innych krajów europejskich. Tylko w 2013 roku, miasta Leeds i Brystol  (Wielkaj Brytania) wysłały do Norwegii 45 000 ton odpadów.  Co ciekawe, że Norwegowie nie płacą pieniędzy za pożądane śmieci, a odwrotnie – otrzymują. Dziwnie prawda? Jednak w tej sytuacji zwyciężają obie strony, gdyż zagranicznym miastom bardziej opłaca się odpady wysyłać do Norwegii aniżeli wieźć i przechowywać na składowiskach. Firmy norweskie wzbogacają się przyjmując te śmiecie i sprzedając wytworzoną energię.

W całej Europie corocznie wyrzuca się ok. 150 milionów ton śmieci na wysypiska, więc spalanie odpadów ma duży potencjał.  Norwegia nie jest jedynym krajem, który pozbywa się istniejących odchodów poprzez spalanie. Unia Europejska już posiada ponad 420 aktywnych spalarni śmieci, które dostarczają ciepło dla ponad 20 milionów ludzi. Wśród najbardziej aktywnych państw, które palą odpady są Szwecja, Niemcy, Belgia i Holandia.

System sortowania odpadów w Norwegii jest wysoko rozwinięty.  Odpady są aktywnie sortowane i poddawane recyklingowi, a paląc resztę odpadów zapewnia się  ciepło i elektryczność dla domów.  Palenie i ilość zebranych odpadów są na północy tak popularne, że Kraje Skandynawskie nawet konkurują między sobą i importują śmieci z Europy. 

Stolica Oslo, której rozkwit został oparty na odnalezieniu ropy naftowej, stała się też centrum spalania odpadów w kraju i nadziei się, że w ciągu następnych 20 lat stanie się samym „zielonym” miastem na świecie.