Norweska telewizja powolna
W Ameryce popularnością wśród widzów cieszą się programy, w których ludzie walczą o życie na bezludnej wyspie, Francuzi oglądają niekończące się dyskusje znanych osobistości, a Norwegowie lubią powolną telewizję (norw. Sakte-TV). Telewizja powolna przypomina transmisję „maratonu“ – pokazywane jest niczym niewyróżniające się wydarzenie, w całej swej okazałości i… długości. Telewizja powolna swoją nazwę otrzymała dzięki długiemu czasu trwania oraz spokojnemu tempowi audycji.
Zainspirowana powolnym filmem
Twórcy telewizji powolnej czerpali inspirację z filmu artysty Andiego Warhola „Sen“, który ukazywał poetę Johna Giorno, śpiącego przez pięć godzin i dwadzieścia minut. W 2009 roku telewizja norweska przez 7 godzin pokazywała widok z kabiny maszynisty pociągu, jadącego na linii Bergen (Bergensbanen). W 2011 roku Norwegowie mieli okazję obejrzeć transmisję na żywo okrętu „MS Nordnorge“, którego podróż z Bergen do Kirkenes na linii Hurtigruten trwała 134 godziny. Obie transmisje cieszyły się ogromną popularnością zarówno mediów (norweskich i zagranicznych), jak i widzów, przyczyniając się do podwyższenia ratingu stacji telewizyjnej NRK2. W sieciach socjalnych Norwegowie aktywnie omawiali i stale śledzili przebieg podróży. W czasie transmisji na żywo miasta konkurowały między sobą, które z nich lepiej spotka przybyszy w porcie. W czasie transmisji odbyły się też aż trzy zaręczyny.
Transmisje okolicznościowe
W 2015 roku kanał NRK2 zaproponował jeszcze jedną powolną transmisję – „Krig på 200 minutter“ („Wojna w ciągu 200 minut“). Autorem tej wojennej historii był profesor Frank Aarebrot. Transmisja była poświęcona 75 rocznicy kampanii norweskiej. Kolejna powolna transmisja w tym roku okazała widzom możliwość obserwowania podróży rejsu przybrzeżnego z miasteczka Vadsø do Oslo. Transmisja tego rejsu trwała aż 58 dni – rozpoczęła się 21 czerwca 2015 roku w Vadsø i trwała aż okręt dotarł do Oslo w dniu 15 sierpnia.
W poszukiwaniu przytulności
Zimą w telewizji powolnej można oglądać przede wszystkim palące się w kominku drewno. Taka transmisja trwa zazwyczaj 12 godzin i jest używana przez Norwegów jako tło, dzięki któremu dom zyskuje na tak cenionej zwłaszcza podczas zimowych wieczorów przytulności. Jest oczywiste, że powolna telewizja stara się podkreślić piękno norweskiej przyrody i wagę przytulności w domu.
Zostaw komentarz